Polsih Story - tribute to Richter 

​

W odniesieniu do twórczości Gerharda Richtera z lat 60-tych stworzyłem serię rysunków rządzących się podobnymi prawami jak jego obrazy.

„Polish Story - tribute to Richter” to pastelowe interpretacje charakterystycznych dla mnie jeszcze z czasów młodości fotografii. Stały się one wręcz ikonami polskiej kultury i polityki a dla mnie również sybolem młodości. Niktóre z tych obrazów były wówczas niezrozumiałe, przez co bardziej mnie intrygowały.

Widziałem je w telewizji i prasie dzięki czemu utrwaliły się również w mojej tożsamości. Zwykle nieostre lub rozmazane wyświetlały

się na kiepskiej jakości telewizorze.

 

    We współczesnych czasach cyfryzacji oraz dążenia do emisji idealnego obrazu nabrały wręcz mistycyzmu i tajemniczości. Wady zakłóconego obrazu rzeczywistości dzięki użytej przez mnie technice stały się jak gdyby impresjonistycznymi rysunkami. Podobnie jak Richter w swoich seriach fotorealistycznych obrazów na nowo zacząłem odkrywać warsztat - w tym wypadku pasteli. Zdecydowałem się na tę technikę ze względu na jej „miękkość”, pewnego rodzaju romantyzm oraz trochę naiwny ale również pasujący do opowiadanej historii charakter.

 

    Przypominają one odbiorcy ważne wydarzenia w dziejach powojennej Polski jak i uświadamiają siłę symboliki dawno już przez niektórych zapomnianych obrazów. W dużym stopniu nawiązuję do moich badań relacji pomiędzy malarstwem a fotografią. W przeciwieństwie do prac np.: z serii "Bhopal", dokonałem odwrotnego procesu interpretacji fotografii. Tam starałem się oddtowrzyć nieostre, nikomu szerzej nie znane i kiepskiej jakości zdjęcia, tutaj natomiast dodatkowo, pomimo ich jakości poddaję je procesowi rozmycia. Są one na tyle popularne że odbiorca i tak je rozpozna. Fascynacja twórczością Richtera

oraz moda na jego dzieła w obecnych czasach dodała lekkiego sarkazmu. W końcu to niemiecki artysta, najdroższy współczesny żyjący malarz, który niegdyś inspirował się fotografiami bombardowców, np: Waffen-SS („Düsenjäger 1963, lub „Flieger” z 1964). Teraz, za pomocą techniki podobnej do jego opowiadam

o dziejach kraju, który posiada bogate zaplecze historyczne; raz wręcz śmieszne, czasem tragiczne, a innym razem po prostu bardzo specyficzne

- zrozumiałe głównie dla Polaków...